Zubelek w kuchni

W zdrowym ciele zdrowy duch

Zubelkowe opowieści

Drobiowo - jaglane pulpeciki "z odzysku" w sosie kurkowym

Jeśli nie chcecie wyrzucać mięsa i warzyw z rosołu, nadajcie im drugie życie :D 
A korzystając z sezonu kurkowego, przygotujcie pyszny sos kurkowy. I obiad prawie gotowy. 
Do całości dodajcie jeszcze ugotowane ziemniaczki i ulubioną surówkę i VOILA!

Zapraszam na...

Drobiowo - jaglane pulpeciki "z odzysku" w sosie kurkowym


        Składniki:

        Pulpeciki:
  • 500g ugotowanego mięsa drobiowego (najlepiej z rosołu, ale może być też ugotowana z przyprawami pierś z kurczaka)
  • 100g suchej kaszy jaglanej
  • 150g ugotowanej marchewki (najlepiej z rosołu)
  • 50g ugotowanej pietruszki (najlepiej z rosołu)
  • 80g cebuli
  • 200g płatków owsianych
  • 2 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (opcjonalnie)
  • Łyżeczka kurkumy
  • Łyżeczka słodkiej papryki
  • Pół łyżeczki pieprzu
  • Pół łyżeczki czosnku granulowanego
  • Pół łyżeczki cynamonu
  • 2 łyżeczki oliwy lub oleju 
        Sos kurkowy:
  • 200g świeżych kurek
  • 500 ml śmietanki w kartoniku (u mnie 12% tłuszczu)
  • 30g masła
  • Łyżka płatków drożdźowych nieaktywnych (opcjonalnie, ale dodają świetnego serowego smaku)
  • Sól i peprz do smaku
  • Natka pietruszki
  • Woda


        Wykonanie: 

Pulpeciki:

Kaszę jaglaną dokładnie płuczemy na sitku i gotujemy do miekkości (kasza powinna wchłonąc całą wodę). Na patelni rozgrzewamy oliwe lub olej i posmażamy pokrojoną w kostkę cebulkę. Płatki owsiane drobno mielimy. Mięso, warzywa, kaszę, podsmażoną cebulkę i przyprawy przekładamy no naczynia miksującego i miksujemy do uzyskania "papki". Następnie wszystko przekładamy do miski i mieszamy z płatkami owsianymi i drożdżowymi. Całość doprawiamy solą i peprzem do smaku.
Z masy formujemy pulpeciki i obsmażamy z każdej strony na pateni bez tłuszczu.

Sos kurkowy:

Na patelni rozgrzewamy masło i delikatnie je przypalamy. Kurki dokładnie myjemy i osuszamy. 
Na lekko przypalonym maśle posmażamy kurki do momentu aż zmiękną i będą rumiane. Całość zalewamy śmietanką i ewentualnie podlewamy wodą. Doprawiamy solą i pieprzem i gotujemy przez 5 minut. Na koniec dodajemy płatki drożdżowe i jeszcze przez chwilę zostawiamy na ogniu, mieszając. Sos zdejmujemy z palnika, dodajemy natkę pietruszki i polewamy pulpeciki.
Całe danie można podać z ugotowanymi mziemniaczkami i ulubioną surówką. 

Smacznegooo!! <3

Grzanki z jajecznicą i kurkami na palonym masełku

Historia tego śniadania jest długa :D 
Na drodze do jego wykonania stanęło wiele wymówek, ale nie uległam im i ZROBIŁAM TO! 
Niby zwykłe i proste, ale dla mnie wyjątkowe, bo to moje pierwsze podejście do KUREK...
To pierwsze okazało się bardzo udane, tak bardzo, że na drugi dzień serwowałam je domownikom <3

Zapraszam na...

Grzanki z jajecznicą i kurkami na palonym masełku


        Składniki (na jedną porcję taką jak dla mnie :p):
  • 2 jajka
  • 50g świeżych kurek
  • 2 łyzeczki masła
  • 2 kromki ulubionego chleba (u mnie pełnoziarnisty)
  • 2 łyżeczki hummusu (u mnie hummus z Lidla z guacamole - UWIELBIAMY GO!)
  • Sól i świeżo smielony pieprz do smaku (duuużo pieprzu)
  • Aby usupełnić posiłek o witaminy pamiętajcie o WARZYWACH (u mnie wcześniej zjedzone, pomidor i ogórki małosolne :D)

        Wykonanie:

Kurki myjemy i osuszamy, większe kroimy na mniejsze kawałki. Na jednej patelni rozgrzewamy łyżeczkę masła i lekko je przypalamy. Dodajemy kurki i smażymy do momentu aż zmiękną i się zarumienią. Doprawiamy solą i pieprzem. Na drugiej patelni smażymy jajecznicę. 
Rozgrzewamy masło i wbijamy jajka, smażymy do momentu aż jajka lekko się zetną, 
zdejmujemy z ognia i ciągle mieszamy. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 
Z chleba robimy tosty/ grzanki. Ciepły chleb smarujemy hummusem, wykładamy jajecznicę, 
a na samą górę kurki. Doprawiamy pieprzem. 

I gotowe. SMACZNEGO!

Sernik pistacjowy

Ten, kto na bieżąco śledzi mojego bloga, na pewno zauważył, że jednym z najczęściej pojawiających się przepisów jest przepis na SERNIK. Każdy jednak jest inny, wyjątkowy i niepowtarzalnie pyszny!
Dzisiaj kolejny efekt zubelkowych eksperymentów kuchennych, czyli 

SERNIK PISTACJOWY


        Składniki:

        Spód:
  • 45g migdałów
  • 30g pistacji (uzyłam niesolonych)
  • 50g roztopionego MASŁA
  • 45g płynnego miodu
  • 10g kakao
  • 75g maki kokosowej

        Masa sernikowa:
  • 750g twarogu sernikowego
  • 250g kremowego jogurtu naturalnego
  • 120g erytrolu, ksylitolu lub cukru (cukru możemy użyć mniej, bo jest bardziej słodki)
  • 175g pasty pistacjowej (użyłam TEJ) - pasty można dodać więcej lub mniej
  • 3 jajka
  • 2 opakowania (po 40g) budyniu śmietankowego bez cukru
  • Opcjonalnie kilka kropel dowolnego aromatu (ja użyłam kokosowego)

        Dodatkowo:
  • Pokruszona gorzka czekolada 
  • Pokruszone pistacje lub migdały
  • Pasta pistacjowa



        Wykonanie: 

Spód:

Orzechy mielimy bardzo drobno. Dodajemy kakao i mąkę kokosową. Na koniec wlewamy miód i masło i miksujemy do momentu połączenia się składników. Gotową masę wykładamy na spód tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i rozprowadzamy równomiernie. 

Masa sernikowa: 

Jajka ubijamy z erytrolem na puszystą masę. Następnie dodajemy pastę pistacjową i ubijamy do powstania gładkiej masy. Kolejno dodajemy twaróg i jogurt i dalej miksujemy. Na koniec dodajemy budynie i mieszamy do powstania jednolitej, gładkiej masy. Gotową masę serową przelewamy na wcześniej przygotowany spód.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180 stopni Celsjusza (termoobieg). Tortownicę z zewnątrz owijamy folią aluminiową (spód i boki), nastepnie wkładamy ją do większego naczynia (tortownicy lub blaszki, czy też naczynia żaroodpornego) i wlewamy do niej wrzątek (do połowy wysokości tortownicy). Sernik pieczemy przez 1 godzinę, po tym czasie wyjmujemy i studzimy. Wierzch sernika smarujemy pastą pistacjową i dookoła opsypujemy mielonymi orzechami oraz pokruszoną czekoladą.

SMACZNEGOOO! <3 


instagram @zzubelek