Zubelek w kuchni

W zdrowym ciele zdrowy duch

Zubelkowe opowieści

Domowe ciasteczka a'la JEŻYKI

 Chrupiące ciastko, daktylowo - orzechowy karmel, warstwa bakalii i polewa czekoladowa...
O czym mowa? Tak, JEŻYKI! 
Ale znacznie lepsze niż te sklepowe! Dlaczego? 
Przede wszystkim dlatego, że zrobione samodzielnie. Po drugie, nie zawierają niepotrzebnych, chemicznych substancji, ulepszaczy i innych śmietków. :D 

Za ich zrobienie zabierałam się baaaardzo długo, chodziły za mną chyba od wakacji, 
aaale "CO SIĘ ODWLECZE, TO NIE UCIECZE."

Sprawa po prostu wymagała dokładnego przemyślenia, jak zrobić, żeby było dobrze,
tak po mojemu, ale już są! A właściwie to już ich nie ma, bo znikły szybciej niż powstały. :O
Na szczęście przepis zdążyłam sobie zapisać, zanim sam zniknął w pamięci mojej głowy...

Zapraszam na...

DOMOWE CIASTECZKA A'LA JEŻYKI



        Składniki:

        Kruche ciastko:
  • 100g płatków owsianych
  • 90g mleka (użyłam roślinnego)
  • 50g płynnego miodu lub innego płynnego słodzidła
  • 30g mąki kokosowej (lub więcej płatków owsianych)

        Karmel:
  • 50g suszonych daktyli
  • 30g masła orzechowego (użyłam TEGO - z kawałkami orzechów)
  • 30g mleka (użyłam roślinnego)

        Polewa czekoladowa: 
  • 130g gorzkiej czekolady 
  • 130g mleka (użyłam roślinnego)

        Dodatkowo: 
  • 40g suszonej żurawiny
  • 40g rodzynek



        Wykonanie: 

Kruche ciastko: 

Płatki owsiane mielimy na drobną mąkę. Dodajemy resztę składników i wyrabiamy zwarte ciasto,
o lekko klejącej konsystencji. Gotowe ciasto rozwałkowujemy między dwoma arkuszami 
papieru do pieczenia, a następnie z ciasta wykrawamy kółka. Pieczemy w piekarniku nagrzanym 
do temperatury 180 stopni Celsjusza przez 12-15 minut. Studzimy.

Karmel:

Daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na ok. 10-15 minut. Po tym czasie odlewamy wodę 
i miksujemy z resztą składników do uzyskania gładniej masy. Gotowym karmelem smarujemy wystudzone ciastka, a na nim układamy posiekaną suszoną żurawinę i rodzynki.

Polewa czekoladowa:

Mleko podgrzewamy w garnuszku. Kiedy będzie gorące, dodajemy gorzką czekoladę i mieszamy do momentu aż całkowicie się rozpuści, a następnie polewamy wcześniej przygotowane ciastka.
Chłodzimy w lodówce, do zastygnięcia czekolady.

GOTOWE! 

SMACZNEGOOO! 

Komentarze

instagram @zzubelek