Straciatella Sernikobrownie bez pieczenia
Od jakiegoś czasu chodził za mną sernik straciatella, aaaale niestety nie zajrzałam wcześniej
do lodówki i nie zrobiłam zakupów, a w środku znalazłam końcówkę twarogu sernikowego w wiaderku... Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy: "No to dzisiaj ciasta nie będzie."
Gdybym rzeczywiście posłuchała swoich myśli, pewnie bym tak zrobiła, aaale trochę kombinacji, tajemniczych składników i okazało się, że z "niczego: też da się zrobić COŚ...
No i powiem Wam szczerze, że wyszło naprawdę COŚ!
STRACIATELLA SERNIKOBROWNIE
BEZ PIECZENIA Z FRUŻELINĄ BORÓWKOWĄ
Gdybym rzeczywiście posłuchała swoich myśli, pewnie bym tak zrobiła, aaale trochę kombinacji, tajemniczych składników i okazało się, że z "niczego: też da się zrobić COŚ...
No i powiem Wam szczerze, że wyszło naprawdę COŚ!
STRACIATELLA SERNIKOBROWNIE
BEZ PIECZENIA Z FRUŻELINĄ BORÓWKOWĄ
Składniki:
Brownie:
- 240g (puszka) czerwonej fasoli
- 100g suszonych daktyli
- 20g gorzkiego kakao
- 50g mleka roślinnego lub zwykłego
- 45g masła orzechowego
Sernik Straciatella:
- 170g twarogu sernikowego w wiaderku
- 80g gęstego jogurtu naturalnego
- 50g erytrolu lub innego słodzidła
- 20g mąki kokosowej
- 10g żelatyny + 40 ml wody
- 20g dobrej jakości gorzkiej czekolady (u mnie 90% 😍)
Wykonanie:
Brownie:
Daktyle
zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na około 10-15 minut. Następnie odlewamy wodę
i
blendujemy z resztą składników na gładką masę. Gotowe brownieprzekładamy do foremki
i wkładamy do
zamrażarki na ok 40-50 minut.
Sernik Straciatella:
Twaróg, miksujemy z erytrolem i mąką kokosową. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie
tak
aby nie było grudek i następnie łączymy z masą serową. Czekoladę ścieramy na
tarce
o grubych oczkach i mieszamy z serem. Masę wylewamy na schłodzoną wcześniej
warstwę
brownie i wstawiamy do lodówki na około pół godziny tak aby ser stężał.
Wierzch smarujemy ulubionym dżemem, ja użyłam 150g frużeliny o smaku borówkowym ❤
Wierzch smarujemy ulubionym dżemem, ja użyłam 150g frużeliny o smaku borówkowym ❤
Komentarze
Prześlij komentarz